Podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach doszło do wymiany zdań między szefem polskiego rządu a protestującymi górnikami. Dyskutowano o podwyżkach cen gazu i prądu. Protestujące osoby zarzucały, że rząd nie interesował się kiedy niszczało polskie górnictwo. Uważają, że stało się to na życzenie Putina, a obecne wysokie podwyżki to jedynie owoce, które zbiera po uzależnieniu Polski od swoich źródeł energii.

Premier Morawiecki w województwie śląskim
W środę premier Mateusz Morawiecki przebywał z wizytą w województwie śląskim. Ostatnim punktem programu były odwiedziny szefa rządu w Centrum Informacji Naukowej i Bibliotece Akademickiej w Katowicach. Przed budynkiem na premiera czekali protestujący górnicy. Między nimi a Morawieckim doszło do ostrej wymiany zdań. Premier cały czas utrzymywał stanowisko, że jako pierwszy rząd budują do końca przyszłego roku rurę gazową, która ma na celu uniezależnienie od Gazpromu. Rozbudowa terminalu w Świnoujściu do ośmiu miliardów metrów sześciennych to kolejny sukces rządu.